Jest dość niska, lecz zgrabna i zawsze dumnej postawy. Zaokrąglona tu i ówdzie, choć w porównaniu do swych mrocznych sióstr została znacznie mniej obdarowana przez naturę, przez co jej sylwetka bardziej przypomina ludzką.
Jej blada, poszarzała barwa skóry przywodzi na myśl popiół. Włosy białe jak śnieg splata ciasno, nie dając umknąć ani jednemu kosmykowi włosów. Czasami ozdabia je rozmaitą biżuterią i kryształami.
Jej twarz jest subtelna, o gładkiej, nieskalanej cerze, z delikatnie zarysowanymi kośćmi policzkowymi. Nos zwyczajny, kształtny. Usta pełne, wydatne, skrywa zazwyczaj pod ciemną barwą pomadki. Oczy hipnotyzują barwą błękitnego topazu.

Zwykle łagodna i opanowana, z trudem wyprowadzić ją z równowagi. Stara się skrywać negatywne emocje, nie lubi okazywać, że coś ją trapi i woli samodzielnie stawiać czoła własnym problemom. Jest małomówna i na ogół stroni od towarzystwa, dobrze odnajduje się w roli słuchacza. Nie odmówi pomocy potrzebującym, z sumiennością wykonuje powierzone jej obowiązki.
Jest silnie przywiązana do swojej wiary, stawia ją ponad innymi, lecz nie obnosi się z tym.
Stara się, by wiara, przekonania i pochodzenie nie wywierały znaczącego wpływu na jej kontakty z innymi rasami.

Mroczna elfka z dumnego rodu Lle'isgar Drathir. Już w dniu jej narodzin zadecydowano o jej przyszłości. Jako najmłodsza spośród licznego rodzeństwa, jedyna została ofiarowana Shilen, oddana wierze i Świątyni.
Choć w dzieciństwie doświadczyła dworskich wygód i nie spotykała się z brakiem szacunku, to traktowano ją z pewną oziębłością. Nie miała częstego kontaktu z rodzicami, nie zaznała rodzicielskiej miłości. Również jej stosunki ze starszym rodzeństwem były dość powierzchowne. Większość dzieciństwa przebywała w towarzystwie służby i guwernantek, czas spędzając głównie na edukacji i przygotowaniach do dalszej nauki i służby w zakonie.
Niedługo po otrzymaniu święceń, lecz odpowiednio przysposobiona, zrezygnowała z pełnienia posługi kapłańskiej w murach Świątyni. Mimo głębokiej wiary, ascetyczność życia w zakonie znacznie odbiegała od przyjemności i wygód, do których przywykła w dzieciństwie.

  Sabrae...? - nikt nie słyszał nigdzie żadnych plotek.