KOŚCI DO GRY MITHRIANA
MĘŻCZYZNA
KRASNOLUD
POSZUKIWACZ
RAKUL AXIS
PLOTKI


Niski i krępy, jak większość krasnoludów. Brodę i wąsy stara się mieć zawsze zadbane, często uformowane w warkocze, z wplecionymi bogato zdobionymi koralikami. Włosy praktycznie śnieżnobiałe, długie, również lekko splecione, oczywiście bez metalowych ozdób się nie obędzie. Twarz naznaczona licznymi zmarszczkami i bliznami, co potwierdza, że krasnolud widział i doświadczył wiele na swej drodze. Oczy jasnoniebieskie, o przenikliwym spojrzeniu. Bije z nich młodość, co nie pasuje do reszty wyglądu krasnoluda. Na twarzy bardzo często widoczny grymas niesmaku, bądź niezadowolenia, chyba, że akurat wygrywa w kości, lub wypełnił intratny kontrakt. Ubiera się przede wszystkim praktycznie. Nie ma ulubionego stroju, po prostu wybiera taki, który w danym momencie będzie najodpowiedniejszy.


Zrzędliwy, nie przepada za kowalami, z reguły krytykuje każdego i uważa, że wykonałby daną robotę znacznie lepiej. Uzależniony od hazardu, jednak honorowy. Zawsze spłaca swoje długi i tego samego oczekuje od innych. Jeśli mu odpowiednio zapłacić, podejmie się każdej pracy i wykona ją najlepiej jak potrafi. Jego „złotym” kompasem moralnym jest pieniądz. Najczęściej można go spotkać w karczmie przy piwie lub miodzie pitnym, zagrywającego się w kości lub karty.


Mithrian urodził się w rodzinie uznanych kowali z Tarag Gorm, którzy pracowali przy tworzeniu współczesnych aerostatów. Jako młody czeladnik kowalstwa rokował na wybitnego wręcz artystę, jego prace zawsze budziły podziw, były dopieszczone do każdego cala. Jego życie jednak nie było do końca kolorowe. Krasnolud był mianowicie uzależniony od hazardu. Nierzadko zdarzały się sytuacje, że przegrał jedno ze swoich świeżych dzieł, a czasami, kiedy miał złą passę, potrafił roztrwonić pieniądze i przedmioty należące do jego rodziny. Niestety, jego uzależnienie doprowadziło do tego, że przegrał swoją licencję kowalską i został zmuszony do opuszczenia cechu.

Rozżalony Mithrian zaczął szukać innego źródła dochodu, oprócz hazardu oczywiście (wszak czasem hazard ciężko nazwać dochodem). W ten sposób wstąpił w szeregi poszukiwaczy z gildii Brązowego Klucza. Szybko odnalazł się w nowym zawodzie, przyjmował coraz to trudniejsze zlecenia. Nawet po wielu latach pracy, nigdy nie zapomniał o swoim utraconym zawodzie. Z żalu i zazdrości po dziś dzień nie przepada za innymi kowalami.




Podobno planuje kiedyś zostać producentem własnego miodu pitnego.
Ludzie gadają, że pomimo iż utracił swoje pozwolenie na pracę w cechu kowalskim, to czasem, wytwarza małe przedmioty, najczęściej drobne ozdoby, jednak nigdy ich nie sprzedaje.

# Źródło awataru:
https://www.instagram.com/p/(...)DiPk3rN2bxuQYPwSWrvB3Dg
- Tolkienova




© 2015 - 2022   valdaron.pl

Stronę zalecamy oglądać w najnowszych wersjach przeglądarek.
Polecamy używać Google Chrome
Autorem ikon, które występują
w elementach graficznych jest LORC
na licencji: Creative Commons Attribution 3.0 Unported License