Wielki umięśniony brutal o ciemnozielonej skórze siwych włosach, jego cechą są przeogromne kły. Twarz pokryta ciemnym zarostem, ciało okryte licznymi bliznami. Jego wygląd odstrasza a nawet wzbudza obrzydzenie...
Nosi raczej skromne odzienie, które nie przeszkadza w poruszaniu. Jego ulubioną bronią są dwuręczne miecze oraz młoty. Nigdy jego ubiór nie wzbudzał zachwytu ani podejrzenia.
Chaotyczny Dobry. Jest Honorowym wojownikiem staje po stronie dobra. Jego życie było przepełnione złem więc stara się je zwalczać.
Darm odetchnął z ulgą, gdy monstrualna paszcza uderzyła z impetem o ziemię, chybiając jego głowę jedynie o mały włos. Od razu zaczął wypowiadać inkantację jakiegoś dziwnego, szamańskiego zaklęcia. Korzystając z zaskoczenia Urukan z Bulvrunem położyli trupem kilkunastu akolitów. Szaman od razu wyrwał jednemu z umarlaków jeszcze ciepła wątrobę i owijając w płótno schował szybko do swego plecaka. Pozostali akolici, odzyskawszy trzeźwość umysłu ruszyli do ataku. Bulvrun co rusz powalał kolejnych, nierozważnych kultystów, wchodzących w zasięg rażenia jego dwuręcznego młota. Z niewyjaśnionych przyczyn Wąż-Gigant po nieudanym ataku na Darma, zaczął miotać się w szaleńczym amoku. Z ogłuszającym sykiem zaczął miażdżyć swym cielskiem ‘wyznawców węża’. Oniemieli kultyści poszli w rozsypkę. Ci którzy nie zdołali jeszcze zbiec padli ofiarą mistycznej magii orczego szamana, oraz obucha wielkiego młota Bulvruna który z okrucieństwem obalił ich na ziemię....
![]() | Bulvrun nie potrafi się poprawnie wysławiać we wspólnej mowie, więc czasem trudno go zrozumieć, jak już coś powie. |
![]() | Podobno lubi podkochiwać się w elfich kobietach, które zazwyczaj czują do niego obrzydzenie... |